Tuesday 20 January 2009

He's still alive!

Both vintage bought in sh, photo made in private flat in Poznań.

4 comments:

Gabriela Francuz said...

Świetna lampa, ale trzeba całą resztę mieszkania mieć odpowiednio nowoczesną, żeby nie robić sobie z domu skansenu.

Wiesz że ostatnio byłam w Warszawie?
Niestety nie miałam za dużo czasu, żeby się z Tobą spotkać, więc nawet Ci o tym nie mówiłam.
Może następnym razem się uda ;-)

Jagucha said...

ja ostatnio jestem ciągle w podróży i w warszawie bywam bardzo mało, wpadam się tylko przepakować, więc prawdopodobieństwo że mnie zastaniesz było bardzo małe!
ale poprawię się i nastepnym razem sie odzywaj!
i jak podróż udana?

Gabriela Francuz said...

Udana, wszystko wyszło tak jak powinno (robiłam wywiad z http://www.stanislawczyk.pl/ - tą panią na temat tej książki: http://histmag.org/?id=2363
Byłam też na Starym i Nowym Mieście, na Zamku (wystawie o międzywojniu, polecam!) i oczywiście na Nowym Świecie i Złotych Tarasach ;P
Sama Warszawa, zwłaszcza architektonicznie, mało mi się podoba, a mówi się że to Kraków jest chaotyczny. Osoby, które tak mówią, powinny wpaść do Warszawy. Ciekawie pod tym względem jest zwłaszcza, kiedy się dojeżdża - rozwalające się drewniane chatki, a 100 m za płotem wielkie wieżowce światowych koncernów. Robi wrażenie ;-)

Couture Carrie said...

Beautiful pic!